To ponad 200 godzin mojej pracy w 2011 roku w charakterze trenera i doradcy zawodnego w projekcie skierowanym do członków podmiotów ekonomii społecznej w województwie mazowieckim.
Projekt obejmował zajęcia z zakresu prawa, księgowości, marketingu, sprzedaży, negocjacji i szeroko ujętych kompetencji społecznych oraz indywidualnych sesji doradztwa zawodowego. Ja realizowałam w ramach szkoleń i doradztwa ostatnie trzy tematy dla pięciu pełnych edycji.
Ekonomia społeczna dostarcza jednak trochę innych doświadczeń niż klasyczny biznes, ponieważ obok twardych wyników ekonomicznych wymaga świadomego, określonego w celach podmiotu zaspokajania potrzeb społecznych, co zresztą stanowi zapis w statucie tych organizacji. Czasem to trudne, ale możliwe i przynoszące wiele satysfakcji.
Moja refleksja po realizacji tego projektu, jest taka, że do pracy w podmiotach ekonomii społecznej nie wystarczy posiadanie profilu przedsiębiorcy, co określają cechy osobowości, tutaj potrzebny jest również profil społecznika, kreatora i i prawdziwego przywódcy.
Projekt skupiał różnych ludzi z bardzo rożnych środowisk, których łączyło jedno, chęć tworzenia nowego, innego, niestandardowego. To ciekawy świat łączący biznes ze społecznikostwem.